Karol Szczyrba, kurator zboru ŚKEAW w Stonawie: „On dla całej Stonawy był takim dobrym duchem, bo czy katolik czy ewangeliki nie robił różnicy, więc ludzie go tu kochają.”
Ks. Władysław Volný, zbór ŚKEAW: „Jak ja przychodziłem do Stonawy, to mój poprzednik powiedzioł: Tu dzieci, młodych nie ma. Starałem się po prostu zastosować tą moją czynność na to, aby były dzieci. Teraz, że jest czternaścioro w Klubie Dobrej Nadziei, to myślę, że jest piękny, sukces.”
Nabożeństwo poprzedziła Gwiazdka, w której najmłodsi zborownicy wystąpili z programem o narodzeniu Jezusa.
Adam Jelen, członek Klubu Dobrej Nadziei: „Choinka błyszczy setką barw, rozświetla cały dom, o jakże biedny byłby świat, gdyby nie przyszedł On.”
Za pracę dla zboru dziękowano nie tylko pastorowi, ale również jego żonie. Bo roli żony pastora nie da się nauczyć na żadnej uczelni.
Urszula Volná, żona pastora: Ta rola nie jest łatwa, bo człowiek nic się nie może do przodu nauczyć, wymyśleć, wykombinować, jak życie przynosi, tak trzeba działać.”
„Granie to było moje hobby, chętnie grałam i jeszcze myślę, że będę grać. Niestety, w ostatnim czasie zostało na mnie i kościelnictwo wszystko, ale z pomocą drugich szło.”
W nabożeństwie uczestniczył obecny biskup Tomáš Tyrlík oraz ksiadz Lucjan Klimsza, który obejmie administrację stonawskiego zboru. Będzie mu pomagał ksiądz Ondřej Prokop.
Lucjan Klimsza, nowy administrator zboru: „Z księdzem biskupem Volnym się znamy, no ja się znam już bardzo, bardzo długo, dlatego że w roku 1974 byłem ochrzczony w błędowickiej parafii, a w roku 1988 byłem konfirmowany. Już jako ksiądz biskup Kościoła Śląskiego Ewangelickiego przygotował mnie do egzaminów wstępnych do teologicznego seminarium w Bratysławie.”
To jest tylko pożegnanie z funkcją, mówili zborownicy, bo ksiądz Władysław Volný pozostaje szanowanym członkiem nie tylko ewangelickiej, ale całej stonawskiej społeczności.