Marcela Gabrhel, kierowniczka PSP Stonawa: „W tym roku było troszkę inaczej, ponieważ nie zapraszaliśmy gości. Zaprosiliśmy tylko rodziców klasy pierwszej, ale uroczyście na pewno było, bo chcieliśmy, żeby ten dzień był fajny dla klasy pierwszej, tak jak co roku.”
Dla Emy i Marka był to rzeczywiście dzień niezwykły. Po raz pierwszy usiedli w szkolnej ławce, otrzymali mnóstwo prezentów i zostali pasowani na pierwszoklasistę.
Marku, uroczyście pasuję cię na ucznia PSP w Stonawie-Hołkowicach. Dziękuję.
Marek Tyrlik, ojciec ucznia: „My jesteśmy z Olbrachcic, o szkole wiemy długo, bo ma bardzo dobre opinie i sympatyczne grono pedagogiczne.”
Marek Tyrlik, pierwszoklasista: „Ja się bardzo cieszyłem do szkoły w Stonawie.”
Emeczko, uroczyście pasuję cię na ucznia PSP w Stonawie-Hołkowicach. Dziękuję.
Beata Jastrzębska, mama uczennicy: „Ema już uczęszczała tutaj do przedszkola i byliśmy zadowoleni. Najbardziej nam się podoba tutaj ta atmosfera rodzinna, że po prostu dzieci jest mało, panie nauczycielki są uśmiechnięte, a przede wszystkim Ema cieszyła się na swoich starszch kolegów i koleżanki, bowiem już znała ich z przedszkola.
Ema Jastrzębska, uczennica: „Tu są bardzo nowe rzeczy i więcej się dowiem, bo jak chodziłam do przedszkola, to tam się bawi, a tu się uczy.”
Marcela Gabrhel, kierowniczka PSP Stonawa: „Dzieci zostały obdarowane, w tym roku dostały pełno wyposażone piękne tornistry, tornistry są przepełnione prawie, można powiedzieć, a jak było widać, bardzo się z tego ucieszyły.”
Taki prezent w ramach pomocy Polonii i Polakom za granicą przekazała wszystkim polskim pierwszakom Kancelaria Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. W gronie darczyńców znalazła się też Macierz Szkolna, Fundacja Pomoc Polakom na Wschodzie, Fundusz Rozwoju Zaolzia i inne organizacje.
Marcela Gabrhel, kierowniczka PSP Stonawa: „Dzieci przede wszystkim czeka nauka, myślimy, że to jest to, dlaczego dzieci przychodzą do szkoły. O ile nam się uda, chcielibyśmy właśnie 120. rocznicę szkoły jednak w jakiś sposób zaznaczyć. A jak to się stanie, pokaże czas.”
Uroczystość zakończyła się tradycyjnie ulubioną szkolną piosenką pana wójta, co roku śpiewaną na otwarcie roku szkolngo. Tym razem pan wójt wysłuchał jej przez telefon.