Bohdan Prymus, delegat PZKO Stonawa: „Na początku wydawało się, że Zjazd będzie przebiegał bardzo spokojnie, ale okazało się, że obrady są dosyć burzliwe. Bo nagle wyszła sprawa Muzeum Zaolzia, muzeum Zaolzia, które zostało uchwalone na ostatnim zjeździe, a nie zostało zrealizowane.”
Zarząd Główny doszedł bowiem do wniosku, że PZKO nie byłoby stać na utrzymanie takiej placówki. Tworzone jest natomiast muzeum wirtualne. Powstał portal www.miejscapamieci.cz, poszerzany jest o szkolnictwo i bazę Domów PZKO i domów polskich. Na zjeździe poruszano też m. in. problematykę chórów.
Bohdan Prymus, delegat PZKO: „No myślę, że stonawski chór jest w chwili obecnej jednym z najlepszych chórów pezetkaowskich, jednym z najlepszych chórów na Zaolziu. Może się zaprezentować właśnie na szerszym forum, nie tylko stonawskim.”
Tydzień temu z okazji Święta Pieśni w Katowicach stonawski chór pod batutą Marty Orszulik otrzymał statuetkę Międzynarodowej Nagrody Prezydenta Miasta Katowice im. Stanisława Moniuszki.
Zjazdowym obradom przysłuchiwali się goście: czeski minister kultury, pełnomocnik polskiego rządu do spraw Polonii i Polaków, czescy i polscy parlamentarzyści. Konsul generalna przeczytała list prezydenta Dudy i podkreśliła partnerstwo Polski i PZKO.
Izabella Wołłejko-Chwastowicz, konsul generalna RP w Ostrawie: „Polacy mieszkający za granicą to dla polskiego rządu są przede wszystkim ambasadorze polskości. Folklor i tradycje tutaj z regionu są ważnym elementem do utrzymania tej polskości, ale chcemy, żeby każde koło Polskiego Związku Kulturalno-Oświatowego starało się promować Polskę.”
Na funkcje prezesa kandydowała ponownie Helena Leg.owicz.
Helena Legowicz, prezes PZKO: „Jeżeli państwo uważają, że Związek, Polski Związek Kulturalno-Oświatowy przez zarząd i mnie przez tę kadencje był prowadzony w dobrym kierunku, proszę o głos.”
Dariusz Branny, komisja wyborcza: „Sto dwadzieścia sześć ważnych głosów otrzymała pani Helena Legowicz (oklaski), Helena Legowicz została prezesem PZKO.”
Helena Legowicz, staronowa prezes PZKO: „Obecny zarząd był także bardzo młodym zarządem, przeciętna wieku czterdzieści lat, a ja zawyżałam tę średnią. Bardzo ważnym zadaniem, które czuję, że trzeba zrobić, to jest właśnie spropagowanie Sceny Polskiej. Więc ci młodzi, którzy dzisiaj deklarują, że będą działali, muszą zmotywować naszych młodych, by nasza Scena Polska, która obchodzi w tym rok siedemdziesięciolecie trwała przez następne dziesięciolecia.”