Odwiedziliśmy go jeszcze w jego domku w Darkowie, z którego jednak wkrótce się wyprowadza. Obwodnica Karwiny ma bowiem biec właśnie tędy. Na zbiory pan Józef przeznaczy część nowego mieszkania w Karwinie.
Józef Chmiel, kolekcjoner: „Całą jedną izbę , większą, co mnie cieszy.“
Józef Chmiel całe życie zbierał przedmioty, dokumenty i stare fotografie miasti wiosek w karwińskim zagłębiu górniczym. Wiele tych dokumentów dotyczy Stonawy.
Józef Chmiel, kolekcjoner: „Kiedy żech to nazbieroł - nie wiem. Tak to samo prziszło. Jo prziszoł na szachtę z wojska. Jak żech prziszoł, od początku mnie zaczły interesować grona górnicze. Taki lampki górnicze, to ciepali do wozu. A jo to mioł strach zebrać, tak żech to potym zaczął. Tak żech se na to doł. Zacznął żech zbiyrać dalsze lampki, dalsze.”
Dwadzieścia jeden lat temu wraz z Eugeniuszem Matuszyńskim i Tadeuszem Puchałą zorganizowali w Uzdrowisku Darków pierwszy festiwal pod nazwą Maj nad Olzą.
Józef Chmiel, kolekcjoner: „Kadłubiec, prezes sekcji foklorystycznej PZKO, na zebraniu sekcji powiedzioł: Józek, wymyślij cosikej na ty Doły, wymyśli. A jo już downo o tym myśloł, cosikej trzeba zrobić, bo na Dołach ni ma nic. Prziszoł żech z tym na zebraniu folklorystycznym. No a nikierzi powiedzieli: A kdo ci tam bydzie chodził. Jo prawił: Nie starej se, kdo bydzie chodził, ale chodzić bydom ludzie. No i tak sie stało, że ludzie chodzą coroz to więcej.”
Józefa Chmiela cieszy fakt, że organizacji 21. edycji Maja nad Olzą podjęli się młodsi działacze frysztackiego PZKO, i festiwal, który dwadzieścia lat współorganizował, w dalszym ciągu będzie zajmować trwałe miejsce w życiu kulturalnym Karwiny.
Józef Chmiel, kolekcjoner: „Taki motto żech wymyśloł: Wartość naszego życia oceni kiedyś świat, zależy jaki pozostawimy światu ślad.”