Organizatorką była Polska Szkoła Podstawowa w Wędryni, która już podczas zapalania znicza dostarczyła widzom ogromnych emocji.
Tegoroczni organizatorzy łatwo nie mieli. Kaprysy pogody do końca trzymały ich w niepewności.
Krzysztof Gąsiorowski, dyrektor PSP w Wędryni: „Termin ustala się już w październiku, także właściwie jest to taka loteria.”
Najtrudniej było utrzymać trasy biegowe, bez których zawody nie mogłyby się odbyć.
Roman Wróbel, komentator biegów: „Biegi w ramach 47. edycji Zjazdu Gwiaździstego odbyły się i to jest rzeczywiście najważniejsze, ponieważ wyglądało to cięko i trochę tak krucho, ale organizatorzy stanęli na wysokości zadania.”
Dla trzystu narciarzy alpejskich przygotowano trzy tory zjazdowy. Tu stanęła na starcie także siedmioosobowa ekipa stonawskiej szkoły.
Marcela Gabrhel, kierowniczka PSP Stonawa: „Po zeszłym roku, jak były wielkie sukcesy, to znowu na nie liczymy, dzieci są przygotowane, miały kurs narciarski, jeździły indywidualnie z rodzicami.”
Ankieta zawodników ze Stonawy: Marek Nalewajka: „Trenowałem na kursie narciarskim.” Jakub Szczepański: „Trasa była zmarzło strasznie, a dobrze się po ni jakoże jechało, a jechoł żech co nejwarciejszy.” Filip Piskorz: „To był jest mój czwarty Zjazd Gwiaździsty, dziś mnie nie posłuchały narty.” Adam Jelen: „Trasa była trochę trudna, ale udało mi się.” Ania Szczepańska: „Ja się starałam jechać bardzo szybko.”
I udało się. Ania Szczepańska zajęła piąte miejsce i stanęła na podium. Ale zwycięzcami byli wszyscy.
Adam Nalewajka, prezes Macierzy: „My jesteśmy wioską z Dolan, także tu nie są taki ambicje medalowe. Nasza Macierz, szkoła i wszyscy rodzice obdarujymy nasze dzieci za to, że taki trud i wyczyn to był. Żeby było fajnie.”
I było, bo udział w Zjeździe Gwiaździstym pamięta się na całe życie.
Stanisław Folwarczny, wicehetman morawskośląski: „Brałem udział, kiedy Zjazd Gwiaździsty odbywał się jeszcze w Koszarzyskach. Pogoda była fatalna, śnieg był tylko w jednym miejscu, padał deszcz, i te koryta koło kijków w slalomie były tak ogromne, że nie można tego nawet zapomnieć.”
Wędryńska szkoła, która jest liczebnie najmniejszą ze szkół organizatorek, zasłużyła na wielkie brawa.
Stanisław Witos, kierownik organizacyjny Zjazdu: „Ponad osiemdziesiąt osób współpracuje i jakoś wnosi wkład do tej organizacji. Widziałem, że każdy umie coś, a razem potrafimy przygotować to, jak należy.”
Pałeczkę organizatorów przyszłorocznego Zjazdu przejęła szkoła w Bystrzycy. Nasza ekipa na pewno zjawi się na starcie i jak zawsze nas nie zawiedzie.