Janusz Janowski, twórca festiwalu Kolosy: Te nagrody są przyznawane w pięciu kategoriach za dokonania podróżniczo-ekspoloracyjne. Jest też jeden Kolos, tak zwany Super Kolos, którego przyznajemy za całokształt dokonań. W tym roku przyznaliśmy dwudziestego już Super Kolosa. No i laureatem został nasz przyjaciel Czech, Richard Konkolski.
Richard Konkolski, laureat nagrody Super Kolos : Ja miałem zawsze bazę tu w Polsce i bardzo zawdzięczam Polakom za wprowadzenie na morze, za naukę żeglarstwa morskiego, za opiekę, za pomoc, za przyjaźń.
Czeskiego żeglarza oklaskliwało tu ponad cztery tysiące miłośników podróży.
Tomasz Michniewicz, juror nagrody Kolosy: Brak dostępu do morza powoduje, że potrzeba wielkiej determinacji i odwagi, i wiedzy, żeby aż taki poziom, jak nasz dzisiejszy laureat osiągnąć.
Ania Matla, podróżniczka: Czech, który tyle żeglował, to się nie mieści w głowie. Wspaniały człowiek.
Marek Słodownik, członek Rady Kolosów: Jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych żeglarzy oceanicznych na świecie, nawet dzisiaj po trzydziestu latach wszyscy żeglarze na pewno go znają.
Jan Wodnicki, podróżnik: Jestem pod wielkim wrażeniem.
Krystyna Chojnowska-Lisiewicz, żeglarka: Rysiu on jest taki żeglarz prawdziwy. Zaczął pływać dla przyjemności, bo w tej chwili różnie się pływa, dla pieniądzy w ogóle. A on to pływał, bo to lubił.
Żeby mógł sobie spełnić marzenia, musiał opuścić swoją socjalistyczną ojczyznę, która za to pozbawiła go majątku i zaocznie skazała na długie więzienie. Pomimo to zawsze współzawodniczył pod czechosłowacką banderą. Pobił dwanaście żeglarskich rekordów świata. Był pierwszym, który trzykrotnie samotnie opłynął Ziemię. Własnoręcznie zbudowana pierwsza Nike była nie większa od szalupy na jachcie Dar Pomorza. W Polsce mówiono o nim „najbardziej polski z czeskich żeglarzy i najbardziej czeski żeglarz w Polsce.” Kiedy w 2014 r. przywrócono mu obywatelstwo, zostawił Amerykę i wrócił do domu na Śląsk Cieszyński.