Wanda Grudzińska, kierowniczka zespołu: „Uczyliśmy się głównie techniki tanecznej, tych podstaw w ogóle tańca, że to nie tylko jest tam odśpiewanie i odtańczenie, ale również postawa taneczna, jak ma się tancerz prezentować, jego ruch, twarz, no po prostu wszystko od głowy do stóp.”
Zajęcia, które prowadzili artyści pedagodzy z zespołu Śląsk, naszym tancerzom wydawały się nie tylko bardzo ciekawe ale też początkowo dosyć wyczerpujące.
Jakub Szczepański, członek zespołu: „Od rana do wieczora tańczyliśmy, potem mieliśmy obiad, wieczerze i śniadanie i bardzo trudne życie tancerza.”
Wanda Grudzińska, kierowniczka zespołu: „Po pierwszym tańcu to byli trochę tacy zmęczeni, jak dostali w kość, ale później jednak dali się wciągnąć, zwłaszcza, że wśród instruktorów nie były tylko kobiety, ale byli mężczyźni, którzy byli kapitalni.”
Magdzia Mikula, członek zespołu: „W Koszęcinie tańczyliśmy różne rodzaje tańców, np. taniec klasyczny, taniec ludowy i też streczing.” (Pytanie: „Co ci się najbardziej podobało?“) „Najbardziej podobał mi się balet, czyli taniec klasyczny”.
Wanda Grudzińska, kierowniczka zespołu: „Patronem tego spotkania była tancerka Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk pochodząca od nas z Zaolzia, z Nawsia, Ola Żaczek, z domu Gawlik, która również z nami miała szkolenia z tańca ludowego. Uczyła nas krakowiaka.”
Razem z naszym zespołem w zajęciach uczestniczyły dzieci z czeskocieszyńskiej Rytmiki a tydzień wcześniej z zespołu Łączka z Bystrzycy.
Wanda Grudzińska, kierowniczka: „Jak myśmy tam byli, to przyjechał zespół z Argentyny i Brazylii, czyli do Śląska jeździ się szkolić cały świat.”
Jakub Szczepański, członek zespołu: „Bardzo się mi podobało, jak kręcili film.”
W tym samym czasie w zameczku trwały bowiem także zdjęcia do filmu o tancerzach zespołu Śląsk.
Wandra Grudzińska, kierowniczka zespołu: „A tancerze byli cały czas do dyspozycji. To było dla nas niesamowite, że podczas tego nagrywania, które było bardzo trudne i przeciągało się, jeżeli myśmy tam zaglądali, to oni zawsze byli nam do dyspozycji, robili sobie zdjęcia z nami, cały czas uśmiechnięci i cały czas otwarci.”
Ania Jelen, członek zespołu: „Najważniejsze w tańcu jest być stale uśmiechnięty.
W zajęciach brali udział także opiekunowie zespołu Jolanta Jelenowa oraz Joasia i Andrzej Bystroniowe.
Warsztaty w Koszęcinie sfinansowało Stowarzyszenie Wspólnota Polska, a meszty i koszulki z logo zespołu to prezent od stonawskiego koła PZKO.