Monika Beneš, PSP Gnojnik, organizator: „Myślę, że ta sytuacja jest troszeczkę gorsza niż w zeszłych latach, może to i ten okres przerwy kowidowej zrobił, ale ogólnie rzecz biorąc, jak się patrzę, to znowu wracamy do tej chęci coś prezentować, recytować i interesować się poezją.“
Eliminacje odbywały się kolejno w Jabłonkowie, Trzyńcu i Czeskim Cieszyniem. Tam do rywalizacji stanęli również recytatorzy ze Stonawy.
Monika Milerska, świetliczanka w PSP Stonawa: „No i jesteśmy tutaj i zobaczymy, jak się to wszystko potoczy. Jest dużo klasyki, dużo Jana Brzechwy, ja myślę, że mają szansę, jak najbardziej.“
Joanna Wania, jury Teatr Cieszyński: „Cieszy nas zainteresowanie dzieci, które naprawdę poświęcają dużo czasu na to, żeby się przygotować. I doceniamy również pracę pedagogów, którzy znajdują czas, żeby pracować z dziećmi i przygotować ich do tego.“
Zdaniem komisji, którą tworzyli aktorzy Sceny Polskiej Teatru Cieszyńskiego poziom recytacji był bardzo wyrównany. To nie ułatwiało komisji podejmowania decyzji w sprawie wyłonienia finalistów.
Barbara Szotek- Stonawski, jury Teatr Cieszyński: „Ja mam wielki sentyment do tego konkursu recytatorskiego, bo sama brałam kiedyś udział w nim i wiem z czym się mierzyłam.“
Joanna Wania, jury Teatr Cieszyński: „Na co zwracamy uwagę? Uwagę zwracamy na to, żeby dziecko wiedziało, co nam chce powiedzieć. Może się pomylić, może zapomnieć tekstu ale najważniejszy jest ten przekaz, żeby człowiek słuchający wiedział, że to jest o niego adresowane.“
A tak podczas eliminacji recytował uczeń klasy trzeciej Richard Žemlička. Miło nam donieść, że Rysio przechodzi do finału i będzie reprezentował stonawską szkołę 1 grudnia w Gnojniku.