W tegorocznych rozgrywkach udział wzięły trzy drużyny.
Andrzej Bizoń, kapitan drużyny Orły Zaolzia: „W tym roku 15. jubileuszowym Towarzystwo Sportowe Bielskie Orły, nasi przyjaciele z Polski, klub z niedalekiego Pietwałdu Weterani Pietwałd, no i Orły Zaolzia.”
Mecze odbywały się w formule każdy z każdy, a każdy mecz trwał dwa razy po dwadzieścia minut. Rywalizacja była zacięta. Piłkarze walczyli do ostatniego gwizdka. A ci poza boiskiem obserwowali rywali.
Václav Král, drużyna weteranów z Pietwałdu: „No samozřejmě musíme pozorovat, kdo, kde, jak hraje, ať nám neuteče a dát si na ně pozor.”
Bronisław Schimke, drużyna Orły Zaolzia: „Dobry mecz grają. Bielske Orły przyprowadziły tu kilku nowych piłkarzy, grają bardzo dobrze technicznie. No a nasi chłopcy walczą.”
Jacek Mizia, drużyna Bielskie Orły: „Na tę chwilę widzę, że dobrze grają technicznie piłką. No zobaczymy jak to będzie, chociaż Orły Zaolzia, widzę, że parę sytuacji mieli sam na sam i nie wykorzystali, ale jest naprawdę wysoki poziom.”
Jan Zolich, drużyna Orły Zaolzia: „Tutaj jest trochę, widzę, wymiana generacji. Ja tutaj widzę, że tam gra Andrzej Bizoń, kapitan dzisiejszy i szef Orłów, bo ja mu przekazałem pałeczkę rok temu. Szefem Orłów jest Andrzej Bizon a na boisku gra jego syn Jakub. To znaczy, że już powoli się generacje wymieszały i przychodzi nowa fala.”
Andrzej Bizoń, drużyna Orły Zaolzia: „Najstarszym naszym graczem jest faktycznie pan doktor Adrian Junga, czyli wnuk posła Karola Jungi. Bardzo się cieszymy, że jeszcze potrafi biegać po zielonej murawie i cieszymy sie bardzo, že jest z nami.”
Adrian Junga, drużyna Orły Zaolzia: „Tak, przed chwileczką zszedłem z boiska, jest nas dosyć, także na zmianę.”
W każdym kraju dolna granica wieku dla piłkarskich weteranów jest inna. W Polsce za oldbojów uchodzą już trzydziestopięciolatkowie.
Andrzej Bizoń, drużyna Orły Zaolzia: „My mamy tę granicę 40 lat i wzwyż. I może do przyszłości, bo ponad 50 lat piłkarze to już dużo, może zrobimy dwie kategorie: ponad 50 i ponad 40 lat.”
Organizatorzy zastanawiają się też nad formułą przyszłych roczników Memoriału.
Adrian Junga, drużyna Orły Zaolzie: „Tradycja jest, oczywiście, to już zależy teraz jak... O ile przejmą to młodsi, a powinni, według mnie, tak zależy na nich, jaki format ewentualnie tego turnieju będzie dalej. Czy to będzie memoriał, czy to może jakoś inaczej się to nazywać. Niczemu się nie bronimy.”
Zwycięzcą XV Memoriału Posła Karola Jungi została drużyna weteranów z Pietwałdu. Drugie miejsce zajęły Bielskie Orły, gospodarze – Orły Zaolzia – musieli zadowolić się trzecią lokatą.