Jest to jedyne odznaczenie związkowe przyznawane za co najmniej trzydzieści lat ofiarnej działalności społecznej. Z całego Zaolzia odznaczonych zostało 118 działaczy.
Helena Legowicz, prezes PZKO: „Nominacje wysyłają miejscowe koła PZKO i od nich właśnie otrzymaliśmy te nominacje. Jesteśmy przekonani o tym, że miejscowe koła wiedzą, kogo nominują, ponieważ znają swoich działaczy, znają ich działalność na rzecz Związku, na rzecz ich koła, więc myślę, że to wyróżnienie dla wszystkich tu obecnych jest w pełni zasłużone.”
Do Złotej Księgi działacze wpisywali się w Trzyńcu, Czeskim Cieszynie oraz w Kawiarni Literackiej Biblioteki Regionalnej w Karwinie. Tu wpisała się Emilia Łukoszowa, kierowniczka Klubu Kobiet Koła PZKO w Stonawie.
Emilia Łukoszowa, kierowniczka Klubu Kobiet PZKO Stonawa: „Ja myślę, że wstąpiłam do PZKO, jak żech skończyła szkołę w Suchej Górnej, bo człowiek mieszkoł w Stonawie i tak do Stonawy do PZKO, no zaczęłam w kółku tanecznym, w zespole Łobuzy, potem na chwileczkę chodziłam do chóru. Dużo nas młodych było w kółku tanecznym, no i w Łobuzach to samo było. Dobrze my się bawili, jeździli my po występach.”
Kierowniczkami tamtych zespołów były panie Stefania Piszczkowa oraz Leokadia Mrózkowa.
Emilia Łukoszowa, kierowniczka Klubu Kobiet PZKO Stonawa: „Potem pan prezes Gałuszka chciał, żebym do zarządu wstąpiła, no i wstąpiłam do zarządu, to było w 1992 roku , no i potem, nie wiem, tak jakoś przyszło, i rejonową, i potem Klub Kobiet.”
Elżbieta Gałuszka, członek zarządu PZKO Stonawa: „Uważam, że jesteśmy w dobrej kondycji, członków mamy stu sześćdziesięciu, przygotowujemy się do tych tradycyjnych imprez. Jesteśmy świeżo po Dożynkach, które się udały, napiekliśmy dużo kołaczy, wszystkie się sprzedały. Kolejną imprezą będzie Wigilijka, jak zawsze szykujemy się do Ostatków. No i taką naszą klubą imprezą będzie wystawa, którą planujemy dwa tygodnie po świętach, o ile wszystko dobrze pójdzie.”
PZKO jest największą organizacją Polaków poza granicami Polski. Zrzesza 12 tysięc osób w 81 miejscowych kołach. Władzom Związkowym PZKO zależy teraz przede wszystkim na pozyskaniu młodych liderów.
Helena Legowicz, prezes PZKO: „My właśnie w tym roku zwrócilśsmy się do mldzieży, żeby zrobili burzę mózgów, żeby zrobili jakaby swój kongres, i porozmawiali o tym, jak wprowadzać nowe działania, żeby po prostu my odchodząc na emeryturę, mogliśmy przekazać pałeczkę. I nie patrzeć na to, myśmy to tak robili, tradycje były inne. Trzeba każdy pomysł, który jest proponowany, spróbować zrealizować, czy on znajdzie swoich odbiorców.”