Bogdan Kokotek, kierownik SP, reżyseria: „Ja nazywam to taką ciemną komedią Shakespeara. Jest to sztuka o dużym ostrzu społecznym, że tak powiem, ale trochę przybarwiona komediowym sosem.”
Shakespeare umieścił wprawdzie akcję sztuki w Księstwie Wiedeńskim, poruszane w niej tematy, takie jak korpucja władzy, hipokryzja czy patrzenie na innych zbyt surowo i zapominanie o własnych grzechach są ponadczasowe.
Bogdan Kokotek, kierownik SP, reżyseria: „Myślę, że jest aktualniejsza niż wtedy, kiedy została napisana. To zadziwiające, że wiele sztuk Shakespeara zachowuje swoją aktualność i myślę, że ‘Miarka za miarkę’ w szczególności.”
Joanna Gruszka, w roli Marianny: „Jest to Shakespeare, który w jakiś sposób jest uwspółcześciony, nie można powiedzieć, w jakim momencie dziejów się to odbywa. I z tego też wynika jego uniwersalizm, po prostu można go dopasować do, po pierwsze każdego w czasie i każdego miejsca w przedstrzeni.“
Kilka miesięcy temu dramat „Miarka za miarkę” wystawił teatr w Płocku, również w reżyserii Bogdana Kokotka.
Bogdan Kokotek, kierownik SP, reżyseria: „Dzięki temu, że w sumie bardzo niedawno realizowałem tę sztukę w teatrze w Płocku, mogłem sobie pozwolić na to, żeby wziąć udział jako aktor w tej realizacji, bo niestety, nasz zespół nie jest zbyt duży, a i tak ról w tej sztuce jest o wiele więcej, niż możemy widzieć na scenie, trzeba było ten tekst opracować, przymierzyć do naszego zespołu.”
Jak to jest być aktorem i wcielać się w postacie dramatu, mógł spróbować Marek Michałek, zatrudniony w dziale technicznym.
Marek Michałek, gościnnie: „Będę grał mnicha Tomasza i więznia. Jak się znalazłeś w tym przedstawieniu? Reżyser Bogdan Kokotek potrzebowal kogoś do roli, ja już pracuje teraz w teatrze, za sceną,to się zgodziłem i będę grać tutaj. Aktor to ciężka praca.”
Joanna Gruszka, w roli Marianny: „Jest to trudna materia, ale i trudna dla widza, bo ma taki przekaz pełen goryczy.”