Festyn polskiej szkoły i przedszkola w Stonawie-Hołkowicach rozpocząły tańce w wykonaniu tych najmniejszych. To do nich w pierwszej kolejności należały deski sceny Domu PZKO i brawa licznie zgromadzonej publiczności.
Ewa Hażlinska, Przedszkole Stonawa: „Mieliśmy więcej piosenek wybranych, ale na te dwie dzieci zaczęły bardzo fajnie tańczyć, bawiło je to.”
Tańczące przedszkolaki wykazały się wrodzonym wdziękiem. Ich szkolni koledzy w niczym nie ustępowali im, prezentując taniec o nazwie belgijka.
Marcela Gabrhel, kierowniczka PSP Stonawa: „Ten taniec poznaliśmy, będąc na wycieczce w Opolu, tam właśnie zapoznały nas z tym dzieci opolskie.”
Kiedy wybrzmiały ostatnie nuty muzyki tańca, na scenę zostali zaproszenie festynowi goście.
Jolanta Žemlička, prezes Macierzy Szkolnej Stonawa: „Miała to być niespodzianka, ale całe szczęście jedna z mam zdradziła mi, że będzie taka niespodzianka. Więc ja mówię wczoraj do swojego syna: Rysiu, my podobno mamy z wami tańczyć? A on: Mamo, ale miała to być niespodzianka.”
Marcela Gabrhel, kierowniczka PSP Stonawa: „Nie wiedzieliśmy, że pójdzie aż tak dobrze, liczyliśmy na to, że będzie fajnie. Pomysł też powstał z tego, że nasz rok szkolny rozpoczynał się wspólnym tańcem, więc też chcieliśmy zakończyć ten rok szkolny wspólnym tańcem. Myślę, że wszyscy spisali się na medal.”
I mogli skorzystać z domowej kuchni przygotowanej przez Macierz Szkolną z jej nową panią prezes.
Jolanta Žemlička, prezes Macierzy Szkolnej Stonawa: „Macierz poza tym, że piekła kołacze wczoraj cały dzień, tak więc moja premiera, dwa i pół tysiąca kołaczy się upiekło i już są całe wszystkie sprzedane. Co jeszcze przygotowaliśmy - oczywiście atrakcje dla dzieci, tradycyjne, wętka będzie, koło szczęścia, będzie malowanie na twarz i zamek do skakania.“
Andrzej Bystroń, uczestnik festynu: „Co się mi przypomina, no nie wiem, czy moje młode lata. Bo za moich młodych lat takich atrakcji nie było. Ale takie atrakcje, jak mamlas, bocian, wętka, to tu jest i to jest fajne, że to nam zostaje.”
Michał Rzeszut, uczestnik festynu: „Fajna atmosfera, rodzice i dzieciaki bawiły się do późnych godzin wieczornych, czyli mam nadzieję, że dzisiaj będą też tak się bawić.”
Joanna Bystroń, uczestniczka festynu: „Mnie najwięszą radość sprawia, że mogę zobaczyć swe dzieci występować i jak wszyscy się cieszą, fajna zabawa, pogoda nam wyszła.“
Andrzej Feber, senator, wicewójt Stonawy: „Pewna nostalgia, wspomnienia na to, co było kiedyś, jak ja występowałem. I my to w gminie popieramy, bowiem chodzi o kulturę, o naszą kulturę stonawską, żebyśmy na przyszłość mieli się z czego cieszyć.”