Podczas otwarcia trzydniowej wystawy sala Domu PZKO w Stonawie z trudem pomieściła wszystkich przybyłych gości. Przy wejściu witała ich Cieszynianka na starym rowerze, gotowa oprowadzać po urokach wioski. Z kolei zespół „Dziecka ze Stonawy“ przypomniał, jak to niegdyś bawiło się najmłodsze pokolenie.
Klub Kobiet PZKO niezmiennie zachwyca pomysłowymi wystawami, dopracowanymi w najdrobniejszych szczegółach. Tak było i w tym roku.
Elżbieta Gałuszka, współautorka wystawy: „Ten pomysł zrodził się już trzy lata temu, kiedy była nasza wystawa Z bajki do bajki. Tydzień po tej wystawie przyszła do mnie sąsiadka i mówi jest taka pani, pani Maria Knapkowa, która kiedyś mieszkała w Stonawie i ona wykonuje różne rzeźby. Czy mogłaby tutaj u nas te rzeźby wystawić.”
Maria Knapkowa jest również autorką banerów promujących ostrawskie trasy rowerowe. To właśnie ten fakt zainspirował panie do zmiany pierwotnej nazwy wystawy.
Elżbieta Gałuszka, współautorka wystawy: „To była taka inspiracja, co gdybyśmy tak zrobili spacer rowerem przez Stonawę? Powiedziałam o tym Jance Drdlowej, tej mojej współautorce wystawy, i ona mówi: Już to widzę, jak Cieszynianka przyjedzie na rowerze, na starym rowerze. Ktoś znowu powiedział: A macie tam kopalnie? No, nie mamy. To kopalnie. A macie farmę Stonawę? No nie mamy. No i tak przybywało i ten temat „żyj z przyrodą w zgodzie” zmienił się w Rowerem przez Stonawę.”
W tematykę wystawy idealnie wpisali się chórzyści, którzy w kaskach i kamizelkach odblaskowych śpiewali piosenki, także o rowerowym zwiedzaniu Stonawy.
Można było się posilić i za pomocą karteczek z obrazkami roweru głosować na poszczególne przystanki: stonawskie kościoły, stonawskie kwiaty, ogrody warzywne i sady, kopalnie, osiedla, stonawskie Betlejem czy prace uczniów szkoły i dzieci z przedszkola.
Elżbieta Gałuszka, współautorka wystawy: „Na całej tafli PZKO są jeszcze trzy grupy eksponatów. Są stonawskie lasy, są stonawskie pola i jest Stonawka ze stonawskimi stawami. Tam ciekawostką jest to, że są dwie legendy Józefa Ondrusza, który spoczywa na naszym cmentarzu.”
ankieta, goście wystawy: „Głosowałam tam na ty obrazy koło ściany, bo to jest taka praca ręczna, fajna, i swój umysł tam trzeba dać do tego, swoją wyobraźnię.” „Jeszcze stale chodzę i nie mogę się zdecydować.” „Tu wszystko jest tak wspaniałe, tak fajne, że to trudno coś wybrać.” „Jeszcze nie głosowałam, na razie chodzę i zastanawiam się, bo strasznie trudny wybór.” „Oczywiście głosowałam na przedszkole.” „Prosiłam o dziesięć tych karteczek z rowerkiem, a ciągle rozmyślam, rozmyślam, bo ta wystawa mi się bardzo podoba. Jest super.”