Mimořádná zpráva:
Načítám...
  • Načítám...
>
Stonavský expres

Stonavský expres

  • Zpravodajství ze Stonavy od reportéra a kameramana Jiřího Brzósky
  • Listování láká zajímavou formou děti ke čtení
  • Zemřela Anna Wicherková, žena s velkým srdcem
  • Fotbalový turnaj mladších žáků
  • Dziecka ze Stonawy uczyły się od Śląska

Listování láká zajímavou formou děti ke čtení

---

Zemřela Anna Wicherková, žena s velkým srdcem

Velmi smutná zpráva přišla v pondělí 6. ledna. Po krátké nemoci zemřela ve věku 76 let paní Anna Wicherková, bývalá zastupitelka obce a žena s velkým srdcem, která se vždy snažila pomáhat druhým.

Před více jak deseti lety zorganizovala v obci poprvé humanitární sbírku na pomoc lidem v nouzi. Ta se setkala u občanů s velkým ohlasem a od té doby se ve Stonavě pravidelně dvakrát ročně sbírá ošacení pro potřebné.

Poslední rozloučení s paní Annou Wicherkovou se uskuteční v pátek 10. ledna v 15.00 hodin ve stonavském římskokatolickém kostele.

---

Fotbalový turnaj mladších žáků

---

Dziecka ze Stonawy uczyły się od Śląska

Zespół Pieśni i Tańca Śląsk, który nieraz gościł na Zaolziu a także w Stonawie, ma swą siedzibą w zabytkowym kompleksie pałacowo-ogrodowym w Koszęcinie. To tu na przełomie listopada i grudnia przez kilka dni mieszkali i brali udział w warsztatach tanecznych członkowie zespołu Dziecka ze Stonawy.

Wanda Grudzińska, kierowniczka zespołu: „Uczyliśmy się głównie techniki tanecznej, tych podstaw w ogóle tańca, że to nie tylko jest tam odśpiewanie i odtańczenie, ale również postawa taneczna, jak ma się tancerz prezentować, jego ruch, twarz, no po prostu wszystko od głowy do stóp.”

Zajęcia, które prowadzili artyści pedagodzy z zespołu Śląsk, naszym tancerzom wydawały się nie tylko bardzo ciekawe ale też początkowo dosyć wyczerpujące.     

Jakub Szczepański, członek zespołu: „Od rana  do wieczora tańczyliśmy, potem mieliśmy obiad, wieczerze i śniadanie i bardzo trudne życie tancerza.”

Wanda Grudzińska, kierowniczka zespołu: „Po pierwszym tańcu to byli trochę tacy zmęczeni, jak dostali w kość, ale później jednak dali się wciągnąć, zwłaszcza, że wśród instruktorów nie były tylko kobiety, ale byli mężczyźni, którzy byli kapitalni.”

Magdzia Mikula, członek zespołu: „W Koszęcinie tańczyliśmy różne rodzaje tańców, np. taniec klasyczny, taniec ludowy i też streczing.” (Pytanie: „Co ci się najbardziej podobało?“) „Najbardziej podobał mi się balet, czyli taniec klasyczny”.

Wanda Grudzińska, kierowniczka zespołu: „Patronem tego spotkania była tancerka Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk pochodząca od nas z Zaolzia, z Nawsia, Ola Żaczek, z domu Gawlik, która również z nami miała szkolenia z tańca ludowego. Uczyła nas krakowiaka.”

Razem z naszym zespołem w zajęciach uczestniczyły dzieci z czeskocieszyńskiej Rytmiki a tydzień wcześniej z zespołu Łączka z Bystrzycy. 

Wanda Grudzińska, kierowniczka: „Jak myśmy tam byli, to przyjechał zespół z Argentyny i Brazylii, czyli do Śląska jeździ się szkolić cały świat.”

Jakub Szczepański, członek zespołu: „Bardzo się mi podobało, jak kręcili film.”

W tym samym czasie w zameczku trwały bowiem także zdjęcia do filmu o tancerzach zespołu Śląsk.

Wandra Grudzińska, kierowniczka  zespołu: „A tancerze byli cały czas do dyspozycji. To było dla nas niesamowite, że podczas tego nagrywania, które było bardzo trudne i przeciągało się, jeżeli myśmy tam zaglądali, to oni zawsze byli nam do dyspozycji, robili sobie zdjęcia z nami, cały czas uśmiechnięci i cały czas otwarci.”

Ania Jelen, członek zespołu: „Najważniejsze w tańcu jest być stale uśmiechnięty.

W zajęciach brali udział także opiekunowie zespołu Jolanta Jelenowa  oraz Joasia i Andrzej Bystroniowe.

Warsztaty w Koszęcinie sfinansowało Stowarzyszenie Wspólnota Polska, a meszty i koszulki z logo zespołu to prezent od stonawskiego koła PZKO.

---

Mohlo by Vás také zajímat

Pořad: Stonavský expres
08. ledna 2020, 16:14

Listování láká zajímavou formou děti ke čtení

---

Zemřela Anna Wicherková, žena s velkým srdcem

Velmi smutná zpráva přišla v pondělí 6. ledna. Po krátké nemoci zemřela ve věku 76 let paní Anna Wicherková, bývalá zastupitelka obce a žena s velkým srdcem, která se vždy snažila pomáhat druhým.

Před více jak deseti lety zorganizovala v obci poprvé humanitární sbírku na pomoc lidem v nouzi. Ta se setkala u občanů s velkým ohlasem a od té doby se ve Stonavě pravidelně dvakrát ročně sbírá ošacení pro potřebné.

Poslední rozloučení s paní Annou Wicherkovou se uskuteční v pátek 10. ledna v 15.00 hodin ve stonavském římskokatolickém kostele.

---

Fotbalový turnaj mladších žáků

---

Dziecka ze Stonawy uczyły się od Śląska

Zespół Pieśni i Tańca Śląsk, który nieraz gościł na Zaolziu a także w Stonawie, ma swą siedzibą w zabytkowym kompleksie pałacowo-ogrodowym w Koszęcinie. To tu na przełomie listopada i grudnia przez kilka dni mieszkali i brali udział w warsztatach tanecznych członkowie zespołu Dziecka ze Stonawy.

Wanda Grudzińska, kierowniczka zespołu: „Uczyliśmy się głównie techniki tanecznej, tych podstaw w ogóle tańca, że to nie tylko jest tam odśpiewanie i odtańczenie, ale również postawa taneczna, jak ma się tancerz prezentować, jego ruch, twarz, no po prostu wszystko od głowy do stóp.”

Zajęcia, które prowadzili artyści pedagodzy z zespołu Śląsk, naszym tancerzom wydawały się nie tylko bardzo ciekawe ale też początkowo dosyć wyczerpujące.     

Jakub Szczepański, członek zespołu: „Od rana  do wieczora tańczyliśmy, potem mieliśmy obiad, wieczerze i śniadanie i bardzo trudne życie tancerza.”

Wanda Grudzińska, kierowniczka zespołu: „Po pierwszym tańcu to byli trochę tacy zmęczeni, jak dostali w kość, ale później jednak dali się wciągnąć, zwłaszcza, że wśród instruktorów nie były tylko kobiety, ale byli mężczyźni, którzy byli kapitalni.”

Magdzia Mikula, członek zespołu: „W Koszęcinie tańczyliśmy różne rodzaje tańców, np. taniec klasyczny, taniec ludowy i też streczing.” (Pytanie: „Co ci się najbardziej podobało?“) „Najbardziej podobał mi się balet, czyli taniec klasyczny”.

Wanda Grudzińska, kierowniczka zespołu: „Patronem tego spotkania była tancerka Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk pochodząca od nas z Zaolzia, z Nawsia, Ola Żaczek, z domu Gawlik, która również z nami miała szkolenia z tańca ludowego. Uczyła nas krakowiaka.”

Razem z naszym zespołem w zajęciach uczestniczyły dzieci z czeskocieszyńskiej Rytmiki a tydzień wcześniej z zespołu Łączka z Bystrzycy. 

Wanda Grudzińska, kierowniczka: „Jak myśmy tam byli, to przyjechał zespół z Argentyny i Brazylii, czyli do Śląska jeździ się szkolić cały świat.”

Jakub Szczepański, członek zespołu: „Bardzo się mi podobało, jak kręcili film.”

W tym samym czasie w zameczku trwały bowiem także zdjęcia do filmu o tancerzach zespołu Śląsk.

Wandra Grudzińska, kierowniczka  zespołu: „A tancerze byli cały czas do dyspozycji. To było dla nas niesamowite, że podczas tego nagrywania, które było bardzo trudne i przeciągało się, jeżeli myśmy tam zaglądali, to oni zawsze byli nam do dyspozycji, robili sobie zdjęcia z nami, cały czas uśmiechnięci i cały czas otwarci.”

Ania Jelen, członek zespołu: „Najważniejsze w tańcu jest być stale uśmiechnięty.

W zajęciach brali udział także opiekunowie zespołu Jolanta Jelenowa  oraz Joasia i Andrzej Bystroniowe.

Warsztaty w Koszęcinie sfinansowało Stowarzyszenie Wspólnota Polska, a meszty i koszulki z logo zespołu to prezent od stonawskiego koła PZKO.

---

Zdroj: https://polar.cz/porady/stonavsky-expres/stonavsky-expres-08-01-2020-16-14