Wojciech Feber, prezes PZKO w Stonawie: „Na nasza wigilijkę przychodzą nie tylko członkowie naszego miejscowego koła, ale również goście, czyli w życiu stonawskim wigilijka jest raczej imprezą ważną. W nowym roku chciałbym wszystkim życzyć, żebyśmy się wszyscy stawali lepszymi ludźmi, bo tylko przez to może świat się stać też lepszy.”
Halina Pribura, dyrygentka chóru PZKO Stonawa: „Mamy kolędy w języku polskim, tych jest najwięcej, mamy kolędy czeskie, mamy kolędy łacińskie. Śpiewamy właściwie przez całe święta, śpiewaliśmy w ramach nabożeństwa w kościele ewangelickim, w kościele katolickim. Na Nowy Rok czeka nas występ w ramach mszy świętej w kościele katolickim w Olbrachcicach.”
Wiele świątecznych wruszeń dostarczył publiczności zespół folklorystyczny Dziecka ze Stonawy.
Joanna Bystroń, zespół Dziecka ze Stonawy: „Dzieci przedstawiały, ile jest dań na wigilijnym stole, że jest dwanaście dań, i potem pośpiewały sobie.”
Jolanta Jelenowa, zespół Dziecka ze Stonawy: „Jest to takie ciekawe wyjaśnić, co właściwie te wszystkie potrawy i dania - nie wiem, czy każdy pamięta - co to wszystko znaczy.”
Gdy już wszystkie dzieci zasiadły do tradycyjnie zastawionego stołu, przyszła kolej na żartobliwe kolędowanie.
Jolanta Jelenowa, zespół Dziecka ze Stonawy: „Kończyliśmy nasz program życzeniami księdza Jana Twardowskiego, które się nam bardzo podobały.”
Był oczywiście Mikołaj z prezentami, które w nagrodę rozdawał najmłodszym, był wspólny poczęstunek i łamanie się opatkiem z życzeniami na nowy rok.
Andrzej Feber, wójt Stonawy: „Rok 2020 żeby był przynajmniej tak dobry, jak jest ten z dziewiętnastką, czyli przynajmniej dla Stonawy. A ze względu na to, że tu nie ma dostojników kościoła, pozwolę sobie ten rozmiar duchowy jeszcze poszerzyć i życzyć do tego wszystkiego błogosławieństwa Pańskiego nam stonawianom, nie tylko w Stonawie, ale gdziekolwiek będziemy.”