Kasia Kotajny, PSP Olbrachcice: „O tym, jak zaczynała pisać książki, ile książek napisała, o czym są, że pisze dla dzieci, dla młodzieży i dla dorosłych.”
Klaudia Duda,k PSP Olbrachcice: „Trzeba mieć fantazje, wyobraźnię i mieć duży zasób słów też.”
Pisarka jest z zawodu historykiem, ponad dwadzieścia lat pracowała jako nauczycielka. Natomiast początki jej kariery pisarskiej najlepiej oddaje przysłowie „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”.
Grażyna Bąkiewicz, pisarka: „Zaczęło się od biedy strasznej w Polsce, kiedy nie było książek w księgarniach nie można było niczego kupić. A ja miałam dwie córeczki małe, które uwielbiały słuchać bajek i jak wszystko wyczytałyśmy, co w domu było, to zaczęłam wymyślać. I tak polubiłam wymyślanie, że to, co mi się wydawało fajne, zaczęłam zapisywać na karteczkach i wrzucać do szuflady, a nuż się do czegoś przyda. Okazało się, że się przydało, bo znałazłam informację o ogólnopolskim konkursie na bajką dla dzieci i wykorzytałam te bajeczki, które wymyślałam, spisałam, wysłałam, i ten konkurs wygrałam.”
Od tamtego czasu autorka napisała już prawie trzydzieści książek dla młodszych i starszych czytelników.
Noemi Kucharczyk, PSP Stonawa: „Ja sobie kupiłam książkę „Ada strażniczka skarbów”, najbardziej mnie ciekawi, jak to będzie z jej rodzicami.”
Anetka Piskorz, PSP Stonawa: „A dlaczego tobie się to bardzo podobało? Bo mnie zainteresowało to, co się później działo z tymi rodzicami.”
Wśród uczniów powodzeniem cieszyła się również książka o włacicielu fabryki bawełny w Łodzi czy bajka o króliczku.
Dominika Feber, PSP Stonawa: „Jedna dziewczynka go zapomniała w autobusie. A co ten króliczek?Jeździł sobie tym autobusem.”
Marek Tyrlik, PSP Stonawa: „Kupiłem sobie książkę ´U nas w domu´. A wiesz, o czym to jest? O strasznie bogatej rodzinie, która robiła bawełniane koszulki”.
Rekord poczytności wśród jej książek należy do powieści „O, melba!“
Grażyna Bąkiewicz, pisarka: „O przecinek melba wykrzycznik, to tak jakby powiedzieć O, kurcze!, czyli tak mocne wyrażenie. I to była, to jest książka, bo ona ma już osiem albo dziewięć wydań, książka dla starszej młodzieży a właściwie dla dorosłych, o takim trudnym problemie, o molestowaniu.”
To temat, który dwadzieścia lat temu nie występował w tematyce książek, ponieważ był tematem tabu.