Danuta Chlup, autorka: „Akcja toczy się w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku, przede wszystkim właśnie tutaj w regionie karwińskim, gdzie znajdowało się dużo miejscowości, które ucierpiały wskutek wydbycie węgla. Zostały zniszczone, częściowo lub całkowicie, i właśnie Łąki, w których stoimy, należą do jednych z tych wsi. Za sobą mam właśnie kościół, który od lat jest nieczynny, jest tam tablica, że nie wolno do niego wchodzić, ponieważ jest w bardzo złym stanie technicznym. Takich miejscowości tutaj w okolicy Karwiny jest oczywiscie więcej, nie tylko Łąki, ale jest Stonawa, Łazy, Dąbrowa, Orłowa i inne miejscowości. I one wszystkie były dla mnie taką inspiracją albo pierwowzorem do stworzenia moje fikcyjnej miejscowości Dwory, która pojawia się w mojej powieści ‘Organista z martwej wsi’.”
Bohaterowie tej powieści to nie są czarne lub białe charaktery, lecz postacie z krwi i kości ze swoimi słabościami i wątpliwościami, przedstawione na tle komunistycznych wynaturzeń.
Danuta Chlup, autorka: „Tak, ustrój komunistyczny odgrywał tu dość ważną rolę, ponieważ właśnie mój bohater pewnie nie zostałby skazany na tak długie więzienie, gdyby nie to, że jego czyn został potraktowany jako przestępstwo przeciwko ustrojowi, choć tak naprawdę wcale tak nie było.”
Nie zdradzimy oczywiście treści książki. Przy okazji powiemy natomiast, nad czym autorka obecnie pracuje.
Danuta Chlup, autorka: „Przygotowuję, ale nie tylko ja, wydanie moje pierwszej powieści ‘Blizna’ w języku czeskim. Prowadzę rozmowy, albo w zasadzie już są pewne ustalenia z pewnym dosyć znanym czeskim wydawnictwem w Pradze, na razie nie mogę zdradzić, o które wydawnictwo chodzi, czyli pracuję nad tłumaczenie ‘Blizny’ na język czeski.”
Danuta Chlup jest laureatką głównej nagrody „Literacki Debiut Roku 2017”. Nagrodę otrzymała właśnie za powieść „Blizna”.