Andrzej Feber, wójt Gminy Stonawa: „Stonawa jest specyficzna z tego powodu, że była i jest gminą ciągle górniczą, i ponosiła tego konsekwencje. Ludzie się musieli wyprowadzać, chcąc nie chcąc do miast, do innych miejscowości, no i tutaj pozostały te działki. A kiedyś, w czasach komunizmu, nie przypisywano wielkiej roli temu, kto jest właścicielem ziemi, bo o wszystkim państwo decydowało, drogi budowało na obcych gruntach.“
W 2014 r. weszła w życie nowa czeska ustawa o katastrze nieruchomości. Od tej pory Urząd Reprezentowania Państwa w Sprawach Majątkowych stara się doszukać prawowitych właścicieli. Z koncem 2023 roku bowiem wszystkie takie działki przypadną Skarbowi Państwa.
Andrzej Feber, wójt Gminy Stonawa: „O ile coś wykupiło OKD, to należy do OKD albo teraz do Asentalu, tam właściciela znamy. Ale są takie małe grunty, większością małe grunty, które pozostały bez jakiegoś właściciela, to znaczy właściciel jest, może w Polsce, może zmarł.“
Na sto pięć takich działek w Stonawie połowę, czyli niespełna 7 hektarów, tworzą grunty orne. Największa z nich ma nawet ponad hektar powierzchni. To, że działka nie ma właściciela, nie znaczy, że nie jest niezagospodarowana.
Andrzej Feber, wójt Gminy Stonawa: „Po wstąpieniu do Unii Europejskiej nasi rolnicy uzyskali pewne przywileje. Dostają dotacje od państwa za grunty, które zagospodarowane są. Kiedyś był problem, było tam dużo chwastów, takich różnych nieprzyjemności, ludzie się skarżyli. Tego dzisiaj nie ma, bowiem każdy, kto jest rolnikiem dostaje dotacje z Unii Europejskiej, dba o to, żeby czym jak najwięcej gruntów było zagospodarowane bez względu na to, kto jest właścicielem.“
Od wprowadzenia w życie nowej ustawy Urzędowi Reprezentowania Państwa w Sprawach Majątkowych udało się odszukać właścicieli czterdziestu tysięcy działek. Wciąż jednak nie ma danych o ponad 170 tysiącach. Urząd zwraca się więc do obywateli z apelem, aby np. weszli na jego strony internetowe i sprawdzili, czy na tej liście nie ma także ich parceli.