Jan Ryłko, prezes PZKO Jabłonków: „Był występ zespołów Zaolzi i Zaolzioczek, to była nowa rzecz, która była przygotowana przez nich. Wczoraj, w sobotę wystąpiła Hrza, bardzo fajny zespół słowacki, który też zebrał mocne owacje. Dzisiaj kontynuacja Górolskigo Święta, występ wszystkich zespołów lokalnych, ale też zespoły zagraniczne, także będzie wesoło, będzie kolorowo, będzie folklorystycznie, tak jak zawsze.”
Adam Ryłko, sztab organizacyjny: „Pierwsze myśli były taki, że cosi je w nieporządku. Bo zawsze to było zamówione. Ale nie leje jak z cebra, to je dobre, i pochód bydzie tak jak w każdym roku.!
Na czele pochodu Adam Ryłko jechał na siwku Ester, dla którego była to premiera. Do tej pory siwek pracował tylko w lesie.
Adam Ryłko, sztab organizacyjny: „Je to konik ładny, je to siwek porządny, i no prawie dwa miesiące my z nim ćwiczyli, tak aby se trochę zwyknył na to, że nie bydzie tylko w lesie, ale bedzie między ludźmi, bedzie trochę się klaskało, będzie trochę się krzyczało.”
Hohoohoo – Niech żyje Gorolski Święto...
Adam Ryłko, sztab organizacyjny: „Ty schody są troszeczkę za wązki na to, jak on mo wielki kopyta. Próbować tego nie bydymy w tym roku”.
W ostatniej chwili jednak zmieniono decyzję i siwek ruszył na schody i zdał egzamin na medal. Tak zresztą jak wszyscy ci, którzy nie przestrzaszyli się kaprysów pogody i w strugach deszczu przyszli do Lasku Miejskiego.
Lukáš Curylo, wicehetman Kraju Morawsko-Śląskiego: „Jak říkají gorolové, počasí je neodradí od toho, aby si to užili.“
Jak zawsze dowcipnie i pomysłowo prezentowały się wozy alegoryczne. Scenki rodzajowe z wielkim poczuciem góralskiego humoru komentowali moderatorzy Władek ze Zawodzio i Karol z Folwarku.
Karol z Folwarku, moderator: „No dzisiaj powiem tak. Gorzej nie może być, a to jest dobre. Bo będzie 77., 78. Gorolskie Święto i będzie na pewno lepiej.”
Władek ze Zawodzio: „Gorole są twardzi chłopi, będą się bawić przy stoiskach, nie bydzie kolejek.”
Niedzielny program Gorolskigo Święta w Jabłonkowie zakończył jubileuszowy 60. Tydzień Kultury Beskidzkiej.