Bogdan Kokotek, reżyseria: „Najobszerniejsze są oczywiście fragmenty trzeciej części Dziadów, czyli cała ta historia związana z senatorem Nowosilcowem, ale jest również fragment pierwszej części wydanej dopiero po śmierci Adama Mickiewicza, zachował się w rękopisie tylko, no oczywiście druga część i czwarta czyli właściwy obrządek Dziadów.”
To nie pierwsza inscenizacja Dziadów w Scenie Polskiej. W reżyserii Karola Suszki zespół wystawił je dwadzieścia lat temu. Ówczesnego reżysera możemy dziś oglądać na scenie.
Karol Suszka w roli Popa: „Teraz Popa takiego gram tam, poprostu ksiądz jeden z księży tam taka ładna scena z Gustawem i to właśnie gram.”
Rolę Gustawa-Konrada Bogdan Kokotek powierzył Marcinowi Kalecie. W spektaklu Suszki odtwarzał ją Tomasz Kłaptocz. Obecnie gra księdza Piotra jednego z trzech najważniejszych bohaterów Dziadów Mickiewicza.
Tomasz Kłaptocz w roli Księdza Piotra: „Jeśli chodzi o myśl czy jakąś intencję taką reżyserską, czy całego przedstawienia, to starał się Bogdan zbliżyć jak najbardziej do tego, o co w tekście Mickiewicza chodzi, czyli jest to sztuka romantyzmu, narodowo-wyzwaleńcza, jest tam ten mesjannizm, o którym Mickiewicz pisze, ten Kondrat jest potraktowany jako ten Mesjasz.”
W rolę senatora Nowosilcowa brawurowo wcielił się Grzegorz Widera.
Grzegorz Widera w roli senatora Nowosilcowa: „Kiedy zaczyna się to czytać, to w każdym aktorze rodzi się takie przeczucie, jakoby ten tekst był napisany specjalnie dla niego, bo to jest tak wielka literatura, Mickiewicz Słowacki to są tacy autorzy, którzy dają rozwinąć skrzydła aktorowi.”
Bogdan Kokotek, reżyser: „Myślę, że zarówno Gustaw Konrad , jak i ksiądz Piotr czy senator Nowosilcow - mamy po prostu taki potencjał w zespole aktorskim, że mogliśmy to, myślę, bardzo dobrze, te role, zinterpretować.”