Tak było jesienią ubiegłego roku, gdy chór przygotowywał kolędy do nagrania płyty. Tak jest i teraz, gdy dopracowywany jest repertuar na koncert jubileuszowy.
Hilda Harok, prezes chóru Stonawa: „Repertuar jest odświeżony, są i stare i nowe piosenki, no i cieszymy się na ten występ.”
W chórze mieszanym Stonawa śpiewają nie tylko mieszkańcy tej wioski. Jako pierwsi dołączyli do zespołu chórzyści z Olbrachcic, a dziś na próby regularnie przyjeżdżają także śpiewacy z innych miejscowości.
Hilda Harok: prezes chóru Stonawa: „Dojeżdżają. Dojeżdżają z Polski, bo Przemek teraz działa w Polsce i jego przyjaciółka Ada i mamy również z panią Grecji, która jest w Stonawie, pracuje tutaj i chodzi do chóru. Przyjeżdżają z Dolnych Datyń, przyjeżdżają z Szenowa pod Ostawą. Lubią nasz chór i podobają im się nasze piosenki.”
Marta Orszulik, dyrygentka: „Ćwiczymy, ćwiczymy, próby są dłuższe, mamy zgrupowanie, czyli jest to wytężona praca. Nie można powiedzieć, że ktoś przyjdzie se odpocząć do chóru. Musi to być na tyle opanowane, żeby i chórzyści mieli z tego dobre uczucie.”
Chór Mieszany Stonawa powstał trzydzieści lat temu z połączenia żeńskiego chóru Halka i męskiego Siła. Swoje trzydziestolecie mogłaby świętować także dyrygentka Marta Orszulik, która jest absolwentką pięcioletniego studium dyrygenckiego w Koszalinie.
Marta Orszulik, dyrygentka: „Nie było to wcale łatwe, ponieważ kiedy stanęłam przed tym chórem, tam byli moi nauczyciele: pani Jadzia Niemcowa, pan Józek Niemiec, pani Emilia Makówkowa. W pierwszej chwili mi się roztrzęsły nogi. Kiedy prowadziłam chór żeński, no to były panie, myśmy się znały, ale kiedy dołączyli panowie, to miałam straszne obawy, czy po prostu panowie mnie przyjmą taką, jaką jestem.”
Koncert jubileuszowy z okazji trzydziestolecia chóru mieszanego i sto dwudziestolecia śpiewactwa w Stonawie odbędzie się w sobotę 26 kwietnia, początek o godzinie 15. Gościnnie wystąpi chór żeński Nawsie, laureat wielu nagród przyznanych na europejskich festiwalach i przeglądach.