Bez względu na wiek i staż w przedszkolu wszystkie maluchy spisały się na medal. I tak babcie i dziadkowie mogli cieszyć się z uroczych wierszyków, tańców, piosenki i własnoręcznie przez dzieci wykonanych prezentów.
O swoich babciach i dziadkach pamiętali także starsi koledzy z ławek szkolnych. Po montażu poetyckim przyszła kolej na wyjątkowy mecz piłkarski.
Wanda Grudzińska, nauczycielka PSP w Stonawie: „To znaczy pomysł przyszedł z obserwacji dzieci, które naprawdę są fanami piłki nożnej. No więc rozmyślałam, jak to zrobić. A moja córka podsunęła mi, że na yutoubie właśnie jest taki układ taneczny. I poprosiłam Marka Szweda, żeby nam nagrał komentarz do meczu.”
Ankieta: piłkarze z PSP Stonawa: „Ja byłem Neymarem.” „Ja byłam Rosický.“ „Ja byłem w koszulce Ondruszka Febera.” „Ja byłem w koszulce Jenika Febra.” „Ja byłam w koszulce Izy Bystroń.” „Ja mam koszulkę Lewadowskiego i dałam gola.”
Adam Nalewajka, prezes Macierzy Szkolnej w Stonawie: „Po programie terez będzie tradycyjny polonez.“
Polonez czyli taniec polski, w Stonawie w choreografii zawodowego reżysera, aktora i tatusia Bogdana Kokotka okazał się prawdziwym wyzwaniem, tak dla tańczących, jak i widziraja, niemniej wszystkie figury, nawet trudniejsze formacje od czwórek, osemek po węże zostały z powodzeniem wykonane.
Adam Nalewajka, prezes Macierzy Szkolnej w Stonawie: „Przedstawienie masek, to już poprowadzą nasi klauni, którychśmy poprosili, żeby nam zrobili program.“
Ankieta: dzieci-przebierańce: „Ja się przebrałem za żołnierza.“ „Za złodzieja.“ „Za kotka.“ „Pszczółkę.“ „Przebrałam się za bajkowego kotka.“
Pomysłowość ubiorów nie znała granic, więc maluchy mogły szaleć do woli, a rodzice i dziadkowie odpocząć przy kawie, hebratce i ciasteczku.