Ewa Kus, aktorka: „Przedstawienie, które teraz kręcimy dla dzieci w formie takiej, żeby miały do pooglądania w domu, jest Pinokio. Jest to przedstawienie, które już dzieci widziały na żywo, te nasze dzieci tutaj z Zaolzia i inne też, bo było już długo grane. Teraz kręcimy tak, że będą mogły w odcinkach pewne historie oglądać i aż w sumie całą historię obejrzą.”
A mogą już niedługo ją obejrzeć, ponieważ zespół Sceny Bajka chce umilić nią wiosenne święta, które z powodu zagrożeń epidemiologicznych przyjdzie znowu spędzać w domach.
Jakub Tomoszek, kierownik Sceny Bajka: „Chcemy, by był to podarunek, „zajączek” na Wielkanoc, wystawiony na naszych stronach internetowych i na naszym kanale Youtobe.”
Bajka o Pinokiu będzie drugim filmowanym przedstawieniem. Pierwszym był spektakl Wielka bajka policyjna wystawiony w premierze we wrześniu ubiegłego roku. Było to w ogóle pierwsze przedstawienie na Nowej Scenie.
Jakub Tomoszek, kierownik Sceny Bajka: „Właściwie to we wrześniu otworzyliśmy sezon spektaklem Wielka bajka policyjna, z tym że już nie doszło do tego, by po premierowej widowni mogła przyjść jeszcze inna widownia, która przychodzi do nas. Niestety, znowu był lockdown i zamknięcie teatrów i na dzień dzisiejszy czekamy, kiedy się znowu otworzy.”
Czekając na lepszą przyszłość, aktorzy nie marnują czasu. Wyremontowana za 67 milionów koron Mała Scena kryje wiele niespodzianek czy to w postaci ruchomych segmentów, czy nowości profesjonalnego oświetlenia i nagłośnienia.
Jakub Tomoszek, kierownik Sceny Bajka: „Mamy teraz czas wypróbować tę sceny, bo nie mieliśmy wcześniej na to czasu, jest tu dużo technicznych i innych rzeczy, których nigdy przedtem nie używaliśmy, także teraz się uczymy na tej scenie pracować.”
Podobnie jak wcześniej Wielka bajka policyjna również Pinokio będzie dostępny w internecie w formie kilkuminutowych odcinków.
Jakub Tomoszek, kierownik Sceny Bajka: „Wielka bajka policyna jest dostępna cały czas, teraz będzie cały czas dostępny także Pinokio. Jesteśmy w kontakcie z portalem teatralnym Dramox, zobaczymy, czy się nam uda jeszcze zahaczyć o Polskę z jakimś jej portalem teatralnym.”
Wówczas również mali widzowie w Polsce byliby znowu na bieżąco z naszym zaolziańskim teatrzykiem.