Barbara Mračná, kierowniczka ZPiT Suszanie: „Tak jak wszystkie inne zespoły i organizacje, tak samo zespół przeżył pandemię w domu, czyli prób nie było, niestety, występów też nie było. Akurat staraliśmy się takie internetowe sprawy organizować, czyli konkurs na przebrania, takie różne podobne sprawy, żeby tancerze nie zapomnieli, że częścią składową jakiegoś zespołu.”
Barbara Mračná, kierowniczka ZPiT Suszanie: „Bardzo ciekawa sprawa. Myśmy na początku ubiegłego roku podczas naboru zyskali dziesięć nowych par. I o dziwo, wszystkie pary zostały, czyli teraz zespół taneczny Suszanie liczy dwadzieścia sześć dziewczyn i dwudziestu dwu chłopców, coż jest czterdzieści osiem tancerzy. To jest taka liczba, co jeszcze nigdy nie była. I wszyscy chodzą, czyli fajnie jest, bo zaczęliśmy próby, jak tylko się dało, jakoś tam zacząć. Najpierw troszeczkę po grupkach, a potem już na całość. I teraz właściwie podczas wakacji mamy występ za występem, bo nie wiem, czy inne zespoły nie funkcjonują, ale zaproszenia przychodzą z różnych stron.“
W lipcu były to występy na Spotkaniu Bisnesu w konsulacie RP w Ostrawie, na imprezie organizacji Tulipan w Suchej Górnej, na festynie w Karwinie-Raju. W sierpniu natomiast oprócz występu na Gorolskim Święcie zespół czekają jeszcze cztery inne imprezy oraz zgrupowanie taneczne.
Barbara Mračná, kierowniczka ZPiT Suszanie: „Dlatego, że jesteśmy przed zgrupowaniem, to tańczymy tylko to, co mamy opanowane, czyli są to dwie dolańskiej wiązanki „Od Skrzeczonia” i jedna wiązanka cieszyńska. To są takie rzeczy, które już tańczymy długo i nie mamy z tym problemu, coś tam odnowić. Ale są występujący, którzy dzisiaj tańczą po raz pierwszy.”