Tadeusz Farny, organizator koncertu: „W Grodziszczu Na gruncie zaprezentował nam fragmenty swojej płyty autorskiej i ludzie pytali, no ażebyśmy też Martina wysłuchali na żywo, może z zespołem.”
Pierwszy koncert na żywo odbył się w Pradze, drugi w Czeskim Cieszynie. Wcześniej kilka piose.nek zaśpiewał stonawianin Przemysław Orszulik.
Tadeusz Farny, organizator koncertu: „Główkowałem, jaki powiedzmy rozdaj muzyki troszeczkę jest podobny, żebyśmy nie odbiegali od siebie daleko i uznałem, że repertuar właśnie Przemka Orszulika będzie odpowiedni.”
Przemysław Orszulik, muzyk: „Prosili mnie, żebym dzisiaj zagrał jakieś utwory własnej twórczości, co dla mnie nie było zbyt proste, ponieważ ja bardziej się zajmuje aranżacjami a nie kompozycją utworów i pisaniem tekstów. Więc troszeczkę miałem z tym roboty, ale z drugiej strony to dobrze, ponieważ wreszcie coś w tym kierunku zrobiłem.”
Gwiazda wieczoru wystąpiła z piosenkami ze swojej płyty Pooteřené dveře. Koncert rozpoczął się piosenką Grawitacja. Zapytałam o podtekst.
Martin Chobot, muzyk: „Podtext to má to, že někdy lidí jsou jak gravitace a stahují vás dolů (śmiech). Takže ty písničky jsou dost často tak jako melancholicky laděné, ale jsem rád, když si z toho ty lidí vezmou i něco hezkého, než že by to byly nějaký strašný depky a věřím tomu, že to na ty lidí dokáže i pozitivně působit.“
Martin Chobot z żoną Ewą Farną często rozmawiają o swojej własnej muzyce.
Martin Chobot, muzyk: „Když jsem dělal tuhle tu desku, tak vlastně ona mi hodně pomáhala, že jsem s ní konsultoval jak hudbu, tak texty.”
Ewa Farna, piosenkarka: „Styl muzyki. No właśnie, my staraliśmy się to do czegokolwiek porównać, jest to po prostu czeska piosenka, taka organicznie zagrana, a więc nie komputerowa, nie przygotowana w studio z bardzo nowoczesnym dźwiękiem, ale po prostu jest perkusja, gitara, to co dzisiaj usłyszymy na żywo, w sumie tak powstała cała ta płyta.”