Marcela Gabrhel, kierowniczka PSP Stonawa: „W marcu zorganizowałam zajęcia dla przyszłych pierwszkolasistów i te dzieci przyszły na lekcję, gdzie już czekali nasi pierwszoklasiści, i razem przeprowadziłam z nimi lekcję, która w tym roku dotyczyła Czerwonego Kapturka.”
Michaela, mama Natalki: „Natalka chodzi tutaj do przedszkola, ma tutaj wielu kolegów, koleżanek, bardzo chciała pozostać w tym kolektywie. Chociaż się przeprowadziliśmy, inną szkołę mamy bliżej, ale podoba nam się również tutaj ten mniejszy kolektyw, ta atmosfera, takie indywidualne nauczanie.”
Natalka, przyszła pierwszoklasistka: „Co ci się dzisiaj najbardziej podobało? Jak mnie pani pytała o te różnice. O jakie różnice? O tym, jak był smutny panoczek, nie wiem, co tam jeszcze było, także wesołe dwa panoczki.”
Również dla Neli zadania podczas zapisu nie stanowiły problemu. Świetnie poradziła sobie z literami, cyframi, a także podczas zajęć przy tablicy interaktywnej.
Nela, przyszła pierwszoklasitka: „Konik galopował, kotek łapał myszkę, myszka uciekała.”
Swojej mamie Nela sprawiła pewną niespodziankę.
Barbara, mama Neli: „Wiedziałam, że umie dobrze liczyć ale już nie, że umie także powiedzieć te numery na odwrót. Z góry na dół. Tego się gdzie nauczyła? No myślę, że w domu, jak coś robimy, i też z babcią, która była przedszkolanką, czyli ona dokładnie wie, które zabawy ma z dziećmi robić.”
Marek będzie kontynuował rodzinną tradycję. Do tej szkoły chodzili również jego przodkowie.
Wojciech, ojciec Marka: „Marek tutaj będzie chodził do szkoły, jak już dużo pokoleń Febrów w przeszłości.”
Dla rodziców Marka jego swobodne i rozgarniąte zachowanie nie było niespodzianką. Niemniej i on potrafił rodziców zaskoczyć.
Wojciech, ojciec Marka: „Troszeczkę mnie zaskoczyło, nie wiem, po kim to dziecko jest takie wygadane.”
Marek, przyszły pierwszoklasista: „Nie będę musieć w przedszkolu spać, a będę mógł robić matematykę, to się cieszę.”
Marcela Gabrhel, kierowniczka PSP Stonawa: „Jest cała masa spraw, które musimy stwierdzić. Ale dla mnie też jest ważne, jaki kontakt utrzymuje dziecko z rodzicem, ze mną jako z kimś nowym, z osobą dorosłą, czy umie pozdrowić, czy umie podziękować np. za podarunek, który dostaje na koniec. No było to naprawdę dzisiaj bardzo piękne i radosne.”