Wojciech Feber, prezes PZKO Stonawa: „Nie spotykaliśmy się prawie przez rok, no już stęskniliśmy się za sobą i chcieliśmy się też widzieć. Plan pracy, który był uchwalony na rok bieżący, musimy jakoś poprawić.”
Z wiadomych powodów nie odbyły się żadne impezy, nie będzie też wspólnego z Macierzą festynu, a Dożynki stoją pod znakiem zapytania.
Wojciech Feber, prezes PZKO Stonawa: „Dożynki, no bardzo trudno będzie jakoś przeprowadzić Dożynki. Chyba będą Dożynki w takim zakresie jak w roku ubiegłym.”
W kołach panują obawy, że spowodowane pandemią ograniczenie kontaktów może skutkować odejściem od powszechnej na Zaolziu pracy społecznej na rzecz utrzymania polskości.
Bohdan Prymus, wiceprezes PZKO Stonawa: „Ludzie siedzieli w domu i na pewno się rozleniwili. No ale ponieważ jesteśmy ze Stonawy, jesteśmy stonawianami, a stonawianie nigdy nie byli leniwi, to teraz zaczniemy przygotowywać nowe imprezy, które będziemy realizowali w miarę możliwości. Mamy już w planie na przykład opracowanie nowych stron internetowych. Oprócz tego przygotowujemy jeszcze publikację na temat historii śpiewactwa. Koleżanka Ola Opioł się podjęła tej realizacji.”
Aleksandra Opioł, członek zarządu PZKO Stonawa: „Byłam w Książnicy Cieszyńskiej w dziale rękopisów. Znajdują się tam bardzo ciekawe materiały dotyczące życia społecznego i kulturalnego w Stonawie w okresie międzywojennym. Jeżeli chodzi o materiały dotyczące chóru było coś, ale nie było, niestety, tyle, ile się spodziewałam. Ale były również ciekawostki, np. program z 1937 roku z przeglądu chórów w Pracy w Karwinie, czyli naprawdę warto te materiały przejrzeć. Jeszcze nie przejrzalam wszystkiego, jeszcze się wybieram.”
Najbliższe uchwały PZKO w Stonawie dotyczyć będą terminu koncertu jubileuszowego czy sposobu przeprowadzenia dorocznego zebrania sprawozdawczego.