Emilia Łukoszowa, kierowniczka Klubu Kobiet PZKO Stonawa: „Od jesieniśmy pracowały, dwadzieścia pięć, trzydzieści osób się nas zebrało, niektóre nawet nie Stonawy, niektóre nawet nie są członkami PZKO, ze Suchej, Olbrachcic, Karwiny.”
Z pomysłem na trzydniową wystawę pod nazwą „Z bajki do bajki” przyszła Elżbieta Gałuszka, emerytowana długoletnia pani dyrektor polskiego przedszkola w Karwinie-Frysztacie.
Elżbieta Gałuszka, pomysłodawca wystawy: „Czterdzieści lat pracy w przedszkolu, to inaczej nie umiem myśleć, tylko w bajkawo.”
Na uroczystym wernisazu również członkom chóru mieszanego PZKO Stonawa przyszło zaśpiewać nie inaczej, jak bajkowo.
Hilda Harok, kierowniczka chóru mieszanego PZKO Stonawa: „Przyszła Elka Gałuszka, że dzieci występują z przedszkola i że byłoby dobrze jakoś im pomóc w tym programie. I pani Halinka Pribula przyniosła retro piosenki z dawnych bajek i z chęcią zaczęliśmy śpiewać. To są tak ulubione bajki, że wystarczyły dwie próby.”
Elżbieta Gałuszka, pomysłodawca wystawy: „Dla mnie sercową sprawą jest ten Kraków, choć ja tu z Krakowem nie miałam nic wspólnego. To robiła głównie Janka Rusek. Wypożyczyłam z przedszkola z Karwiny stroje, które kolejno nam tam podarowały różne panie z różnych domów.”
ankieta, goście wystawy: „Wszystko się nam bardzo podoba, bardzo fajne wyroby, a ludzie jeszcze pilniejsi, a że nie zapomnieli czegoś takiego, a że ich bawi.” „Ja jestem stonawianka i wiem o co chodzi. Tak żem nie mogła nie przyjść, wzięłam z sobą koleżankę, no cudo, jestem zachwycona.” „Mówię jak to one robią, mój Boże (śmiech).“
Elżbieta Gałuszka, pomysłodawca wystawy: „Znam bardzo dużo bajek, więc miałam w głowie, jak by to zrobić. Kiedy mówiłam o tym w Klubie Kobiet, kto by co miał, do której bajki, spisywałam to sobie, to jedna z klubowiczek, pani Krysia Wijowa powiedziała, żebym poszła do nich do domu bo jej córka ma różne rzeczy i może coś się przydać. I poszłam do nich do domu i stwierdziłam, że to jest bajkowy dom. Oni nie potrafią inaczej myśleć, jak bajkowo.”
I dzięki mieszkance tego domu swoje wypalane w piecu scenki z bajek mogli zaprezentować na wystawie również uczniowie miejscowej polskiej szkoły.
Monika Milerska, artystka malarka, świetliczanka: „Dzieci zrobiły przedmioty z ceramiki dzięki właśnie pani Elce i dzięki pani Tamašovej Aniczce, która nam w tym bardzo pomagała.”
Wielki zasługi mieli również najmniejsi konsultanci pani Elżbiety.
Elżbieta Gałuszka, pomysłodawca wystawy: „Po nocach robiłam Psi Patrol , bo tak sobie wnuczka życzyła. I tak mi do tego mówiła ta wnuczka, musiałam nawet do detalu wszystkie te łatki tam robić.”
Po takich konsulatach wszystko to, co znalazło się na wystawie „Z bajki do bajki” stonawskiego Klubu Kobiet PZKO było jak najbardziej prawdziwe i oryginalne.